172 eksponaty placówka kupiła. Pozostałe to dary (głównie fotografie, dokumenty i przedmioty codziennego użytku). Jak mówił dyrektor Muzeum Michał Niezabitowski nowe obiekty są istotnym uzupełnieniem już istniejących muzealnych kolekcji Na zakupy wydano w tym roku niemal 336 tys. zł (w 2010 r. - 246 tys. zł). - Muzeum Historyczne gromadzi wszystko, co jest świadectwem przeszłości, w szczególności Krakowa. Interesują nas przedmioty związane z historią, ale także z życiem codziennym i zwyczajami. Przy wyborze kierujemy się bardzo różnymi kryteriami. Eksponat może mieć wartość artystyczną albo nie mieć jej wcale, ale ma ogromną wartość historyczną - mówił Witold Turdza z Muzeum Historycznego Miasta Krakowa. Najstarszym wśród nowych eksponatów - jest XVII - wieczny szyszak typu Papenheimer. Muzeum do tej pory miało dotąd tylko jego kopię. Wśród nowych nabytków są obrazy m.in. autorstwa znanego w Krakowie w XIX w. portrecisty Józefa Brodowskiego, obraz ucznia Jana Matejki Franciszka Machniewicza, który przedstawia najprawdopodobniej Zofię z Branickich Potocką oraz cenna ze względów ikonograficznych praca Antoniego Chrzanowskiego, który namalował wnętrze kościoła Bożego Ciała. Obraz Włodzimierza Tetmajera przedstawia bożonarodzeniowy zwyczaj wieszania u powały "podłaźniczki" czyli czubka jodły lub świerka, który był później ozdabiany jabłkami, orzechami i papierowymi łańcuchami. Artysta sportretował swoich najbliższych. Inny zwyczaj - rzucania w Noc Świętojańską wianków na wodę - uwieczniła Zofia Stryjeńska. - W tym obrazie są wszystkie charakterystyczne cechy malarstwa Stryjeńskiej: geometryzacja, nawiązanie do folkloru, żywiołowość i dynamika - mówił Turdza. Wśród muzealnych nowości są także przedmioty użytkowe m.in. tabakiera, zegarek podróżny z lat 30. XX wieku, aparat fotograficzny z końca XIX w. czy flakonik po perfumach firmy Guerlain z okresu międzywojennego.