Zwiedzający będą mogli wejść do baszt: Pasamoników i Stolarzy, obejrzeć neogotycką kaplicę w baszcie Bramnej i przejść wzdłuż murów obronnych drewnianym gankiem. Trasa ma około 100 m. Była udostępniana turystom w latach 50., a przez następne pół wieku zamknięta. W piątek do "zdobycia" murów zapraszali mieszczan i gości ubrani w historyczne stroje członkowie kilku małopolskich Bractw Rycerskich. - Trzeba się chwalić tym, co jest piękne. Uważamy, że największym walorem jest zabytek sam jako taki, czyli możliwość zobaczenia dawnych murów. Warta zobaczenia jest także kaplica, która mogłaby nawet służyć celom sakralnym i jest ciekawym przykładem malarstwa neogotyckiego - mówił w piątek dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Krakowa Michał Niezabitowski. Na trasie są plansze z opisami dawnego systemu fortyfikacji Krakowa oraz wydrukami akwareli Jerzego Głogowskiego. Mury obronne udostępniane będą codziennie do końca września od godz. 10.30 do 18. Będzie je można zwiedzać jako samodzielną trasę lub razem z pobliskim Barbakanem. Na urządzenie trasy turystycznej wydano 500 tys. zł z budżetu gminy i Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa (SKOZK). Wzniesiony w końcu XV w. Barbakan i mury obronne wraz z Bramą Floriańską są jedynym zwartym fragmentem średniowiecznej fortyfikacji Krakowa, zachowanym po tym jak na początku XIX w. rozebrano mury miejskie. Mury te budowano od końca XIII w. do XV w. Miały ok. 4 km długości. Ich umocnienie stanowiło ponad 40 baszt, do miasta można było wejść lub wjechać przez jedną z 8 bram.