Szansą na odkorkowanie Nowego Sącza jest zmniejszenie liczby samochodów nauki jazdy. Byłoby to możliwe po utworzeniu filii MORD w Nowym Targu i ewentualnie w Gorlicach. Taką szansę otworzyłoby przyjęcie propozycji zarządu województwa małopolskiego dotyczącej zmian w ustawie "Prawo o ruchu drogowym". Chodzi o wykreślenie zapisu określającego ośrodki, w których można przeprowadzać egzamin na prawo jazdy. Zgodnie z ustawą może się to odbywać wyłącznie w miastach wojewódzkich, miastach na prawach powiatu lub tych, w których do 31 grudnia 1998 r. funkcjonował wojewódzki ośrodek ruchu drogowego. W Małopolsce tylko Kraków, Tarnów i Nowy Sącz spełniają te warunki. Wśród nich zwłaszcza Nowy Sącz przeżywa najazd samochodów szkół przygotowujących kandydatów na kierowców. Ulice są zakorkowane, a przez ronda i skrzyżowania, na których najczęściej realizowane są egzaminy na prawo jazdy, wręcz nie sposób przejechać, bo właśnie tam ćwiczą swoje umiejętności przyszli kierowcy. Zarząd województwa skierował do ministra transportu projekt inicjatywy legislacyjnej dotyczącej wykreślenia z ustawy "Prawo o ruchu drogowym" zapisów utrzymujących taki stan rzeczy. Dąży do tego, by to zarządowi przysługiwała możliwość tworzenia ośrodków ruchu drogowego na obszarze województwa. W ten sposób można by zwiększyć liczbę punktów, w których mogłyby się odbywać egzaminy na prawo jazdy najbardziej popularnych kategorii A i B. W przypadku Małopolski bierze się pod uwagę uruchomienie filii krakowskiego ośrodka w Oświęcimiu oraz nowosądeckiego MORD w Nowym Targu. - Jeśli pojawią się prawne możliwości powołania takiej filii, to możemy do tego doprowadzić niemal natychmiast - przekonuje Józef Polaczek. - Wystarczy wydzierżawić pomieszczenie, w którym mogłaby być uruchomiona sala komputerowa do prowadzenia egzaminów teoretycznych. Nie powinno też być problemów z dzierżawą placu manewrowego, na którym realizowana jest część egzaminu praktycznego. Obecnie jest on maksymalnie uproszczony i sprowadza się do pasa ruchu oraz wzniesienia. Józef Polaczek szacuje, że tylko uruchomienie filii MORD w Nowym Targu spowodowałoby automatycznie 40-procentowy spadek liczby "elek" jeżdżących po ulicach Nowego Sącza. To dlatego, że na miejscu mogliby się uczyć jazdy kandydaci na kierowców z trzech powiatów: nowotarskiego, tatrzańskiego i suskiego. Nowosądecki MORD istnieje od 10 lat. W ciągu dekady egzamin na prawo jazdy wszystkich kategorii zdało tutaj niemal 400 tys. osób. Wydłużenie pracy ośrodka doprowadziło do skrócenia czasu oczekiwania na egzamin do trzech tygodni. To dodatkowy atut przyciągający do Nowego Sącza kursantów, bo wiadomo, że im krótszy okres dzieli moment ukończenia szkolenia od egzaminu, tym większa szansa na zdobycie prawa jazdy za pierwszym podejściem. W nowosądeckim ośrodku codziennie ubiega się o nie prawie 300 osób. SZEL pawel.szeliga@dziennik.krakow.pl