Dwóch turystów w wieku niespełna 30 lat wyruszyło w piątek z Kuźnic przez Halę Gąsienicową. Mężczyźni źle zaplanowali wyprawę i zbyt późno dotarli na Zawrat. Kiedy było już ciemno, schodzili w kierunku Doliny Pięciu Stawów Polskich. Jak informuje RMF FM, turyści wybrali się w góry w adidasach, do których przypięli raczki, jakich używa się, by nie poślizgnąć się na chodniku. "Z ich opowieści wynika, że spadli z Zawratu w kierunku Doliny Pięciu Stawów. Jeden z mężczyzn miał spaść około 200-300 metrów na dół. Byli tak kiepsko przygotowani i zorientowani, że dokładnie nie potrafią określić miejsca wypadku. Jeden z nich doznał urazu głowy i stracił przytomność w wyniku wypadku. Drugi mężczyzna doznał urazu obu nóg" - relacjonował ratownik dyżurny TOPR. Mimo poważnych urazów, turystom udało się dotrzeć do schroniska w Dolinie Pięciu Stawów. Zaraz po wypadku usiłowali się dodzwonić do ratowników, ale twierdzili, że nie mieli zasięgu. Grupa ratowników dotarła do schroniska od strony Doliny Roztoki. Po opatrzeniu ran ratownicy znieśli poszkodowanych na noszach do Doliny Roztoki i dalej przetransportowali ich samochodem terenowym do szpitala.