Masową wyobraźnię człowieka od średniowiecza zamieszkiwały monstra i mirablia - czyli potwory i cudowności, pomiędzy którymi istniała jedynie cienka granica. Średniowiecze katalogowało je w różnego rodzaju bestiariuszach i encyklopediach. Znajdowały się tam zarówno hybrydy ludzko-zwierzęce, jak i stworzenia o biblijnym lub mitologicznym pochodzeniu. Stworzenia takie jak cyklopi czy psiogłowcy, mimo iż nigdy niewidziane, były stałym elementem ówczesnego imago mundi. W epoce renesansu popularne stały się przedstawienia ras wywodzących się z mitologii greckiej. Ich popularność w ówczesnej sztuce była podyktowana z jednej strony przejmowaniem wzorów antycznych, a z drugiej możliwością pokazania w kostiumie mitologicznym scen o charakterze erotycznym lub homo-erotycznym. Typowym przykładem tego drugiego podejścia są przedstawienia satyrów czyli postaci, którym przypisywano skłonność do lubieżności. Jednak ikonografia tych pół-kozłów pół-ludzi nie jest jednoznaczna, podobnie jak ikonografia przedstawień centaurów, które tradycyjnie kojarzone były z gwałtownością i przemocą. Na rycinie Albrechta Dürera zatytułowanej "Rodzina satyrów" widzimy satyra jako troskliwego ojca przygrywającego na piszczałce dziecku, które piastuje matka. Wraz z odkryciem Nowego świata, do mitycznych raz i stworzeń mitologicznych dołączyli mieszkańcy zamorskich krain, którzy nie mieli nic wspólnego z ludami faktycznie zamieszkującymi te tereny. Na mapie Jodoka Hondiusa z 1599 roku, będącej obrazową relacją Sir Waltera Raleigha z podboju Gujany, widzimy Amazonkę oraz przedstawiciela rasy blemmye - bezgłowych ludzi z oczami osadzonymi w torsie. Noc Muzeów 2011 w MCK odbędzie się 20 maja 2011 roku. Adres MCK: Rynek Główny 25, tel. 12 424 28 00; wt.-nd. 10.00-18.00.