W nocy z niedzieli na poniedziałek, około godz. 2.00, w Bochni na ul. św. Leonarda 44-letni mieszkaniec Krakowa po dokonanych zakupach w sklepie nocnym został napadnięty przez dwóch młodych mężczyzn, którzy bez powodu zaczepili go i pobili zabierając następnie torbę foliową z zakupami wartości około 10 zł (dwa piwa i mineralna). Powiadomiona policja bardzo szybko namierzyła sprawców i osadziła ich w areszcie. Policjanci ustalili, że dwaj mieszkańcy Bochni w wieku 19 i 20 lat byli nietrzeźwi, a przed opisanym napadem rozrabiali na dworcu PKP, gdzie rozbili szybę w drzwiach poczekalni, a następnie szybę w zaparkowanym w pobliżu dworca w samochodzie Polonez Truck. Tam też upatrzyli sobie przyszłą ofiarę, którą był nietrzeźwy mężczyzna, który omyłkowo wysiadł na dworcu w Bochni i udał się do pobliskiego sklepu, gdzie zakupił dwie puszki piwa i butelkę wody mineralnej. Po wyjściu ze sklepu został zaczepiony przez dwóch wspomnianych mężczyzn, uderzony w twarz i przewrócony na ziemię. Następnie bandyci kopiąc go po głowie i całym ciele grozili pozbawieniem życia i zażądali wydania pieniędzy oraz foliowej torby z zakupami. Poszkodowany w obronie krzycząc wzywał pomocy co spowodowało, że sprawcy wyrwali mu zakupy i uciekli z miejsca rozboju. W wyniku zadawanych ciosów doznał on obrażeń głowy, złamania kości nosa z przemieszczeniem oraz potłuczeń ciała. Zatrzymani sprawcy byli w stanie nietrzeźwym (około 2 promili alkoholu). Przy jednym z nich znaleziono część "łupu" - puszkę piwa. Obaj - mimo młodego wieku - są już bardzo dobrze znani policji i wymiarowi sprawiedliwości. To mieszkańcy Bochni, wobec których wielokrotnie prowadzone były postępowania w podobnych sprawach. Za opisany rozbój sprawcom grozi kara pozbawienia wolności od 2 do 12 lat pozbawienia wolności. [tim]