Inspektorzy zatrzymali dowód rejestracyjny i nie zezwolili na dalszą jazdę. Na dodatek tachografy wskazywały, że dwaj kierowcy przekroczyli normę czasu pracy. Kolejny który przybył po pasażerów też pracował za długo. Dopiero czwarty mógł zabrać turystów do domu. Firma przewozowa już w zeszłym roku za podobne przewinienia została ukarana mandatem w wysokości 30 tysięcy złotych.