Pojawiający się na ul. Basztowej mężczyzna - według przytaczanych przez rozgłośnię relacji - podbiega do najmłodszych uczniów, zabiera im czapki i odjeżdża na skuterze. W czwartek napastnik z twarzą zasłoniętą kominiarką zaczepił dwóch chłopców. Kiedy zaczęli uciekać, gonił ich do samych drzwi szkoły - relacjonuje Radio Kraków. Jedna z napadniętych uczennic mówi, że została zaatakowana w pustej uliczce nieopodal szkoły. Mężczyzna poruszał się fioletowym motorowerem. Szkoła zabezpieczyła monitoring wokół placówki. Sprawę bada policja.