33-letni mężczyzna, który miał się opiekować dzieckiem, w momencie zatrzymania był pod wpływem alkoholu. Dziecko trafiło najpierw do szpitala powiatowego w Zakopanem, skąd zostało przetransportowane do szpitala w Krakowie. Chłopiec jest w ciężkim stanie - Chłopiec przebywa na Oddziale Intensywnej Terapii i Anestezjologii. Jego stan jest ciężki. Jest nieprzytomny - powiedziała rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego Magdalena Oberc. Jak poinformowała dziecko przeszło badania diagnostyczne. Ojciec chłopca we wtorek ma być przesłuchany w zakopiańskiej prokuraturze. - Wyjaśniamy, w jakim sposób mogło dojść do obrażeń głowy u dziecka. Do tej pory przesłuchano członków rodziny - powiedział szef Prokuratury Rejonowej w Zakopanem Zbigniew Lis. Jego brat też trafił do szpitala Prokuratura w marcu tego roku prowadziła postępowanie dotyczące starszego, rocznego brata niemowlęcia, który trafił do szpitala z urazami głowy. Według specjalistów z Zakładu Medycyny Sądowej stwierdzone u dziecka obrażenia nie powstały w wyniku stosowania przemocy, więc postępowanie umorzono. Źródło: TVN24/x-news Jak powiedział prok. Lis chłopiec powtórnie trafił do szpitala w listopadzie, kiedy mama przywiozła go na kontrolę; ze względu na stan zdrowia dziecko zostało zatrzymane na oddziale neurologicznym. Policja już w marcu wystąpiła do sądu rodzinnego o objęcie rodziny pochodzącej z Białki Tatrzańskiej nadzorem kuratorskim i tak się stało.