Większość zamieszka w hotelu Sheraton, u stóp Wawelu. To jedno z najlepiej chronionych miejsc w Krakowie. Okolice hotelu i te miejsca, gdzie spotykać się będą uczestnicy szczytu są szczególnie chronione. Od godziny 6 rano zamknięta jest ulica Powiśle, Podzamcze oraz część Wielopola, Krupniczej i Wenecji. Od wczoraj są też problemy z parkowaniem. Ograniczenia wprowadzono na kilkunastu ulicach. Każdy samochód, który stanie na zakazie zostanie odholowany. Zamknięte ulice to dopiero początek kłopotów. W czwartek przez miasto przejdą aż trzy demonstracje. To oznacza, że centrum Krakowa zostanie sparaliżowane. Dwie demonstracje organizują przeciwnicy szczytu. W czwartek będą protestować w rejonie hotelu Sheraton. Większą, nawet kilkutysięczną pikietę zaplanowano na czwartkowy wieczór w okolicach Muzeum Narodowego czyli tam, gdzie uczestnicy szczytu będą jeść uroczystą kolację. W samo południe, w Rynku Głównym pojawią się pracownicy służb mundurowych - policjanci, strażacy i funkcjonariusze straży granicznej. Przejdą w rejon Urzędu Wojewódzkiego; po około dwóch godzinach zakończą protest przed Pomnikiem Grunwaldzkim. Do piątku najlepiej więc omijać centrum Krakowa. Słuchaj Faktów RMF FM