Co prawda świstaki poszły spać zgodnie ze swoim harmonogramem, ale niedźwiedzie - mimo tak późnej pory - nadal poruszają się po Tatrach w poszukiwaniu pożywienia. Tymczasem - tak na dobrą sprawę - powinny już od dłuższego czasu spać w swoich gawrach. Paweł Skawiński dyrektor TPN uspokaja jednak, że zwierzętom nic złego się nie dzieje - łagodny początek zimy pozwoli im się lepiej przygotować do czasu, gdy śnieg już spadnie. Kiedy nie ma śniegu, niedźwiedź może łatwo zdobywać pokarm. Położy się spać, wówczas gdy spadnie śnieg - zwrócił uwagę Paweł Skawiński. W Tatrach żyje kilkanaście niedźwiedzi po obu stronach granicy. Przyrodnicy nadal nie są w stanie jednoznacznie ocenić, ile tych zwierząt żyje w tej części Polski. Pojawiają się również hipotezy, że przynajmniej część niedźwiedzi z Tatr od czasu do czasu przemieszcza się w Bieszczady, szukając tam w wakacje ciszy i spokoju. Zazwyczaj niedźwiedzie zapadają w zimowy sen na początku grudnia, choć zdarzają się sytuacje, że na przykład huk petard w sylwestra potrafi te zwierzęta obudzić.