Niesforny turysta podszedł do niedźwiedzicy z zamiarem zrobienia jej zdjęcia. Zwierzę zaatakowało go i zaczęło gonić. Na szczęście dla mężczyzny po pewnym czasie niedźwiedzica zrezygnowała z pogoni. Niedźwiedzica ma trojkę młodych. W ciągu ostatnich dni pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego trzy razy musieli gumowymi kulami odstraszać podchodzące do ludzi zwierzę. W ubiegłym roku z powodu podobnego do dzisiejszego incydentu zamknięto szlak turystyczny na Hali Kondratowej. Pracownicy TPN apelują do turystów, by nie schodzili ze szlaków i nie zbliżali się do niedźwiedzi. - To naprawdę śmiertelnie niebezpieczne - mówią.