Przed zakupem oferty w sieci, trzeba sprawdzić, czy ogłoszenie nie zostało zamieszczone przez oszusta. Można to zrobić na przykład w urzędzie miasta czy gminy, do której się wybieramy. Urzędnicy dysponują spisem legalnie działających pensjonatów czy kwater prywatnych. Nie wystarczy jednak wiedzieć, jak nazywa się pensjonat, w którym mamy zamieszkać. Warto znać także jego adres i nazwisko właściciela. Ostrożność powinny wzbudzać przede wszystkim ogłoszenia, w których znajduje się tylko numer telefonu komórkowego i numer konta, na które mamy wpłacić pieniądze, a brakuje podstawowych danych. Nie daj się skusić specjalnym promocjom Jeszcze jedna ważna uwaga: nie należy dać się skusić specjalnym promocjom. - W długi weekend majowy raczej się ich nie stosuje, obowiązują głównie standardowe ceny, bo zainteresowanie wyjazdami w tym okresie jest bardzo duże. Ostrożność powinny więc wzbudzać te ogłoszenia, w których w podstawowej cenie oferowane są jakieś dodatkowe atrakcje czy usługi. Im ich więcej, z tym większą ostrożnością należy do nich podchodzić - radzi rzecznik zakopiańskiej policji Kazimierz Pietruch. Funkcjonariusze ze stolicy polskich Tatr zatrzymali ostatnio oszusta, który oferował fałszywe noclegi. Co ciekawe, mężczyzna przebywał... nad morzem. Na razie postawiono mu ponad 50 zarzutów. W sumie wyłudził od turystów kilkadziesiąt tysięcy złotych w formie zaliczek za pobyt w pensjonacie, który nie istnieje.