Tam studenci od tego roku akademickiego nie będą już musieli biegać za wykładowcami, błagając ich o wpis do zielonej książeczki. Cała prawda o wynikach w nauce zostanie zapisana tylko w komputerze. Do tej pory istniała podwójna dokumentacja - elektroniczna i papierowa. Możliwość rezygnacji z tradycyjnych indeksów dała uczelniom nowelizacja rozporządzenia w sprawie dokumentacji przebiegu studiów, która wprowadziła od stycznia tego roku możliwość stosowania wyłącznie elektronicznego rejestru ocen i zaliczeń. Zdaniem niektórych studentów i wykładowców, konieczność wypełniania papierowych indeksów była zwykłą stratą czasu. Wielu żaków ma jednak sentyment do zielonej książeczki. Likwidacja indeksów oznacza równocześnie zmniejszenie zatrudnienia w administracji uczelni. Do wprowadzenia e-indeksów przygotowuje się właśnie Akademia Górniczo-Hutnicza. Ale nastąpi to najwcześniej za rok. Papierowe indeksy to już rzadkość w europejskich uczelniach. Oprócz Polski, funkcjonują jeszcze tylko na Białorusi, Ukrainie, w Czechach i na Słowacji. W Szwecji zniknęły niemal 30 lat temu - podsumowuje "Dziennik Polski". FB.init("baac9ef38ccd29fc91ce2d9d05b4783b");