Do urzędu miasta wpłynął wniosek o zezwolenie na budowę i także wśród samorządowców wzbudza on spore emocje. Po mieście krążą już plotki o zagrożeniach z powodu nowego sąsiada. Mieszkańcy zapowiadają, że będą się bronić. - I rak grozi i różne choroby. Ja podpisałam się pod protestem - mówi mieszkanka Tuchowa. - Nie dziwi mnie taka reakcja, bo przed laty również były takie próby i one w wyniku protestów mieszkańców zakończyły się niepowodzeniem - mówi członek komisji, która zajmie się wnioskiem o budowę fabryki. Pod protestem podpisało się już kilka tysięcy tuchowian.