Jak poinformował rzecznik małopolskiej policji Mariusz Ciarka, do napadu doszło 30 września. Mężczyzna w kominiarce podbiegł do kasjerki i grożąc jej przedmiotem przypominającym broń zażądał wydania pieniędzy. Sterroryzowana kobieta przekazała mu przygotowany zawczasu, spięty banderolą plik imitujący banknoty 50-złotowe. - Takie działanie kasjerki wynika prawdopodobnie z procedur antynapadowych przyjętych w banku - powiedział Ciarka. Dyrekcja oddziału banku w Dąbrowie Tarnowskiej odmówiła informacji w tej sprawie. Napastnik nie zdawał sobie sprawy, że banknoty nie są prawdziwe. Sprawca został zatrzymany kilka godzin po napadzie w wyniku typowania przez policjantów wydziału kryminalnego policji w Dąbrowie Tarnowskiej. Okazał się nim 45-letni mieszkaniec sąsiedniej miejscowości, który przyznał się do zarzucanego mu przestępstwa. Za usiłowanie rozboju z użyciem niebezpiecznego przedmiotu grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.