Strażniczka wyszła już ze szpitala. Ma siniaki na głowie i otarcia. Najbliższe dni spędzi w domu na zwolnieniu lekarskim. Do ataku doszło przy ulicy Topolowej, niedaleko dworca <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-pkp,gsbi,2370" title="PKP" target="_blank">PKP</a>. Strażniczka interweniowała, ponieważ właściciel psa nie posprzątał po swoim pupilu. Mężczyzna przewrócił kobietę i kilka razy kopnął ją w głowę. <a href="http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/maciej-grzyb" target="_blank">Maciej Grzyb</a>