Mężczyzna, który napadł na cukiernię, wszedł do środka w momencie, gdy pracownicy liczyli utarg. Napastnik, jak tylko dostał pieniądze, to zaczął uciekać. W pewnym momencie jednak potknął się i gotówka wypadła mu z rąk. Cały łup udało się odzyskać. Magdalena Jadach