Do napadu doszło koło 18.00. Do placówki wtargnął mężczyzna w czarnej bejsbolówce, w rękach trzymał przedmiot przypominający broń. Sterroryzował nim kasjerkę i zabrał pieniądze. Zanim opuścił bank, porzucił jednak torbę i z okrzykiem "bomba" wybiegł na ulicę. Wezwani na miejsce pirotechnicy nie znaleźli żadnego ładunku wybuchowego.