17-latek trafił do szpitala z ranami nóg. Na szczęście jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Chłopaka na przystanku zaatakowała grupa pięciu lub sześciu mężczyzn. Napastnicy byli zamaskowani i zachowywali się bardzo agresywnie. Mieli przy sobie nóż, którym zadali kilka ciosów wymierzonych w nogi 17-latka. Bandytów wystraszyli przypadkowi ludzie, którzy wezwali pogotowie i policję. Z informacji reporterów RMF FM wynika, że za atakiem stały grupy krakowskich pseudokibiców. Podobnie jak dwa dni temu - gdy w centrum Krakowa zaatakowano 28-letniego mężczyznę.