O wielkim pechu może mówić Andrzej Leszczyński z Lipnicy Dolnej. Jego palma, wysoka na 36,4 m złamała się podczas stawiania. Zgodnie z regulaminem konkursu palmy muszą być ustawiane przy użyciu siły mięśni. Nie wolno korzystać z dźwigów, podnośników i innych urządzeń. Palm ponad 10 metrowych było w tym roku 15, wszystkie miały więcej niż 20 m. W kategorii palm średnich - od 3 do 10 metrów - uczestniczyło 63 zawodników, a w kategorii palm dziecięcych (do 3 metrów) - 30. W kategorii palm wysokich drugiej miejsce zdobył Mateusz Mech z Lipnicy Murowanej, a równorzędne miejsca trzecie przypadły: braciom Tomaszowi i Michałowi Dańcom, Pawłowi Mechowi i Andrzejowi Leszczyńskiemu, którego palma nawet po złamaniu miała 21 m. Nagrodę prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego otrzymał zwycięzca konkursu Zbigniew Urbański z Lipnicy Murowanej. Pomysłodawcą konkursu palm w Lipnicy Murowanej był poeta i wieloletni sołtys wsi Józef Piotrowski. Lipnickie palmy są robione z wiklinowych prętów. Najwyższe są wzmacniane w środku świerkowymi drągami. Zdobią je bibułkowe kwiaty i kolorowe wstążki. Po Niedzieli Palmowej z wiklinowych witek mieszkańcy robią krzyże, które w Wielki Piątek wbijają w polach uprawnych, zawieszają w domach i stodołach, by chroniły budynki przed burzami i gradem, a gospodarzy przed chorobą i nieszczęściem.