Nawet kilkunastominutowa nieobecność w domu wystarczy złodziejowi na włamanie się do mieszkania i obrabowanie go. Chrzanowscy policjanci już nie raz się o tym przekonali. Dlatego apelują do mieszkańców o większą ostrożność. Zwłaszcza teraz, w okresie przedświątecznym, gdy włamywacze stają się bardziej aktywni. - W ostatnich tygodniach policja odnotowała kilka włamań do domów i mieszkań na terenie powiatu chrzanowskiego. Sprawcy włamywali się do domów nie nocą, ale w ciągu dnia, a więc w czasie, gdy domownicy byli w pracy i w szkole - wyjaśnia Robert Matyasik, rzecznik prasowy chrzanowskiej policji. Z ustaleń policji wynika, że złodzieje działają w bardzo przemyślany sposób i są do przestępstwa doskonale przygotowani. Najlepiej świadczy o tym fakt, że wystarczy, by domowników nie było w domu zaledwie kilkanaście minut, a złodziej już jest w stanie dokonać kradzieży z włamaniem. Policjanci podejrzewają, że sprawcy przed dokonaniem włamania obserwują daną posesję. W ten sposób poznają styl życia domowników i rozkład ich dnia. Wiedzą, kiedy mieszkańcy wychodzą do pracy, a kiedy jadą na zakupy i mieszkanie lub dom zostaje pusty. Mimo że przed obrabowaniem domu nie da się całkowicie zabezpieczyć, można stosując kilka zasad ograniczyć ryzyko włamania. Policja apeluje do mieszkańców, by pamiętali o kilku podstawowych zasadach. Podstawowa to zamknięcie drzwi na klucz, gdy wychodzimy z domu nawet na krótką chwilę. Warto też pozamykać drzwi balkonowe i okna. Właściciele domów jednorodzinnych powinni ogrodzić swoją posesję, a także założyć instalację alarmową i kupić psa do pilnowania podwórka. - Warto, by lokatorzy zrobili także spis przedmiotów wartościowych, które posiadają w domach m.in. telewizorów, laptopów, aparatów fotograficznych. Należy zanotować ich numery fabryczne, a jeżeli ich nie mają, oznaczyć przedmioty. Gdy zginą łatwiej będzie je odnaleźć policji - dodaje Matyasik. Kolejna cenna rada dla mieszkańców to nie zapraszać do domu obcych osób. Należy też zachować ostrożność w przypadku domokrążców, którzy pojawiają się w okolicy. A co najważniejsze warto zaprzyjaźnić się z sąsiadem i obserwować to, co dzieje się w pobliżu jego posesji. - Opuszczając na dłużej mieszkanie, nie należy zostawiać widocznych oznak nieobecności. Warto też poprosić sąsiada, by na krótko otwierał okna w domu, a wieczorami na chwilę zapalał światło w kuchni i pokojach. Pamiętajmy też, by w niepokojących sytuacja zawsze dzwonić na policję - podkreśla rzecznik prasowy policji. Gdyby wszyscy mieszkańcy stosowali się do tych zasad, kradzieży i włamań z pewnością byłoby mniej, a nawet, gdyby już do nich doszło, policji łatwiej byłoby ustalić sprawców i odzyskać skradzione mienie. (LIZ) Sprawdź, co złodziej wyniesie ci z domu Czytaj również: ZMARŁO DZIECKO Z ANDRYCHOWA Z WIRUSEM NOWEJ GRYPY PIENIĄDZE LEŻĄ NA ULICY OFIARY PRZEMOCY BEZ POMOCY