- To będą kończyny ludzkie specjalnie przygotowane do tego, żeby jak najlepiej oddać rzeczywistą sytuację podczas zabiegu, czyli kończyny ludzkie pochodzące z ciał zmarłych. Specjalnie sprowadzane z zakładów anatomii w Niemczech. Lekarze będą przeprowadzać ćwiczenia na barku, na kolanie, czy na biodrze - tłumaczy w rozmowie z reporterem RMF FM doktor Mariusz Bonczar, jeden z najwybitniejszych chirurgów ręki w Polsce. Jak podkreśla, warunki zabiegu będą takie same jak w rzeczywistości. Operowana kończyna nie będzie ukrwiona, bo wtedy lekarze nie mogliby rozpoznać jej struktury anatomicznej. - Krew podczas prawdziwego zabiegu jest wyciskana. Wtedy możemy operować w sposób bezkrwawy, żeby nie uszkodzić poszczególnych struktur - podkreśla doktor Bonczar. Tak samo jest tutaj. To będą naturalne implanty, kostne płytki, śruby. Będziemy naprawiać uszkodzone więzadła nadgarstkowe. Można je najpierw uszkodzić a potem zszyć - mówi specjalista. Nadgarstek to jeden z najbardziej skomplikowanych elementów ludzkiego ciała. Nie ma drugiego takiego stawu, gdzie osiem kości współpracuje razem, każda w swoim stawie.One się łączą jeszcze z kolejnymi pięcioma. - To jest nasza zdobycz ewolucyjna, żeby móc chwycić przedmiot ręką w każdej pozycji nadgarstka. Tego nie mają np. małpy. My, ludzie możemy chwycić a do tego jeszcze ruszać ręką - tłumaczy doktor Bonczar.