Skąd tak duże zapylenie powietrza na Kurdwanowie? Winowajcą nie jest bynajmniej przemysł ani komunikacja, lecz tzw. niska emisja związana z indywidualnym ogrzewaniem budynków (domowe piece węglowe, lokalne kotłownie itp. - przyp. red.). - Kurdwanów i cały zachodni rejon Krakowa to strefa, gdzie ostatnio zanieczyszczenia się zagęszczają. Dzieje się to wówczas, gdy warunki pogodowe są niekorzystne (brak wiatru, spadki temperatur - przyp. red.) - wyjaśnia zastępca małopolskiego inspektora ochrony środowiska Ryszard Listwan. Problem dotyczy całego Krakowa Listwan zwraca jednocześnie uwagę, iż wyniki pomiarów zanieczyszczenia powietrza na Kurdwanowie nie są zaskakujące i nie odbiegają za bardzo od wyników uzyskiwanych na przykład w Nowej Hucie. - Nie powiedziałbym, że na Kurdwanowie jest gorzej niż w innych rejonach miasta. Jest podobnie. Problem dużego zapylenia powietrza dotyczy całego Krakowa - przyznaje Ryszard Listwan. Wielu mieszkańców Kurdwanowa jest jednak zaskoczonych tym, że właśnie w ich dzielnicy odnotowano największe stężenie zanieczyszczeń. - To przecież jedna z najwyżej położonych części Krakowa. Mieszkam na rogu ulic Wysłouchów i Bojki i zawsze wydaje mi się, że to w centrum, które widzę z balkonu, smog jest większy niż u nas - nie może się nadziwić jeden z czytelników "Dziennika Polskiego". Zaskoczenie bezpodstawne nie jest... Wydaje się, że zaskoczenie mieszkańców Kurdwanowa nie jest bezpodstawne. Z nowego programu ochrony powietrza dla Krakowa, opracowanego jesienią 2009 r. na zlecenie Urzędu Marszałkowskiego, wynika bowiem, że ten rejon miasta powinien być czysty, o małym zapyleniu. Dlaczego więc nie jest? - Kurdwanów jest klasycznym przykładem, że program ochrony powietrza został źle opracowany. Zdecydowanie wymaga on korekty - zaznacza Ryszard Listwan. W najbliższych dniach WIOŚ wystosuje do marszałka województwa pismo z prośbą o weryfikację programu ochrony powietrza. - Staramy się też mobilizować opinię publiczną, by wywierała naciski na samorząd, bo problematyka zanieczyszczenia powietrza powinna być traktowana priorytetowo - podkreśla przedstawiciel WIOŚ. - Sam program ochrony powietrza nie jest lekarstwem, jeśli się go nie wdroży. Trzeba wreszcie podjąć radykalne kroki - przede wszystkim w kwestii likwidacji palenisk węglowych. Program ochrony powietrza wymaga korekty W najbliższych dniach WIOŚ wystosuje do marszałka województwa pismo z prośbą o weryfikację programu ochrony powietrza. Urząd Marszałkowski zapewnia, iż problem jest mu znany oraz że program ochrony powietrza będzie weryfikowany i aktualizowany, ale jeszcze nie w tym roku. - Najpierw chcemy przeprowadzić dokładną inwentaryzację wszystkich źródeł emisji, z uwzględnieniem także zanieczyszczeń nowych, jak m.in. pył zawieszony PM 2.5 (bardzo drobny, a więc szczególnie groźny dla zdrowia - przyp. autora), który dotąd w przepisach ochrony powietrza nie był uwzględniany - poinformowano dziennikarzy w Urzędzie Marszałkowskim. Sytuacja wciąż może się pogarszać Z najnowszych danych wynika, że ostatnio zapylenie powietrza w Krakowie spadło poniżej dopuszczalnych norm. W najbliższych dniach sytuacja może się jednak pogorszyć: dziś stężenie pyłu zawieszonego wyniesie średnio 50 - 100 jednostek, a jutro może sięgnąć nawet poziomu alarmowego (zwłaszcza w zachodniej części miasta - przyp. red.). Bieżące prognozy zanieczyszczenia powietrza dostępne są na stronie internetowej www.malopolska.pl/powietrze. Paulina Szymczewska paulina.szymczewska@dziennik.krakow.pl Czytaj więcej: Szpitale wzięły na leczenie, co fundusz dawał Wzmianka w internecie wystarczy Oskarżony były dyrektor FB.init("baac9ef38ccd29fc91ce2d9d05b4783b");