Nagle zniknął z parafii. Oskarżony duchowny zabiera głos
- Postawione zarzuty są bezzasadne - uważa tymczasowo aresztowany wikariusz z parafii w Tymbarku. Sąd częściowo uwzględnił złożone przez pełnomocnika zażalenie i zdecydował, że duchowny może wyjść na wolność, jeśli wpłaci 50 tysięcy zł poręczenia majątkowego. Księdza zatrzymano w połowie października w związku z podejrzeniem o popełnienie przestępstwa.

O tajemniczej sprawie księdza z Tymbarku (woj. małopolskie) parafianie dowiedzieli się nagle, w okolicach 20 października, kiedy Kuria Diecezjalna w Tarnowie złożyła w Prokuraturze Rejonowej w Limanowej zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
Jak informował wtedy lokalny portal limanowa.in, chodziło o 48-letniego księdza Rafała S., który został zawieszony, a na opuszczenie parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Tymbarku dostał zaledwie kilka godzin. Pracował w niej od dwóch lat. Wcześniej posługę pełnił z kolei w jednej z parafii w Nowym Sączu.
W rozmowie z portalem prokurator rejonowy Mirosław Kazana przekazał, że wobec podejrzanego zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Z prezentowanych wtedy ustaleń wynikało, że w sprawie chodzi o "przestępstwo przeciwko wolności seksualnej", ale nie zostało ono wyrządzone na szkodę osoby małoletniej. Duchowny trafił do aresztu śledczego 14 listopada.
Tymbark: Wikary zawieszony, tymczasowo aresztowany. "Zarzuty bezzasadne"
Teraz w sprawie pojawiają się nowe informacje. Mowa o zażaleniu na areszt tymczasowy, które Sąd Okręgowy w Nowym Sączu częściowo uwzględnił. Były wikariusz wyjdzie na wolność, jeśli do 19 grudnia zdoła wpłacić 50 tysięcy złotych poręczenia majątkowego. Pobyt na wolności będzie wiązał się z koniecznością zastosowania innych środków zapobiegawczych: policyjnego dozoru, zakazu zbliżania się i kontaktowania się ze świadkami oraz zakazu opuszczania kraju.
W rozmowie z obrońcą podejrzanego portal limanowa.in ustalił, że duchowny uważa postawione mu zarzuty za bezzasadne. - Mamy solidne podstawy, by tego dowodzić (...), mam głębokie przekonanie, że ksiądz zostanie oczyszczony z zarzutów (...), będziemy dążyć do wyroku uniewinniającego - powiedział obrońca Jerzy Mazur.
Nadal nie wiadomo dokładnie, jakie zarzuty prokuratorskie usłyszał wikariusz odwołany z parafii w Tymbarku. Obrońca nie przekazał również, czy jego klient opuścił już zakład karny.
Źródło: limanowa.in
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!