Jak powiedział Krzysztof, sytuacja finansowa TOPR w tym roku nie należy do wyjątków. - Szczególnie trudny jest zawsze okres przełomu roku, a zwłaszcza pierwsze miesiące nowego roku, kiedy to wydatki są najwyższe, a pierwsze środki finansowe pojawiają się pod koniec stycznia lub w lutym - powiedział. TOPR zamierza zaciągnąć około 300 tys. zł. pożyczki. Roczny budżet tej górskiej organizacji ratowniczej wynosi 5,6 mln zł, z czego 3,6 mln pochodzi z MSWiA. Ponadto Tatrzański Park Narodowy przeznacza dla TOPR 15 proc. wpływów z biletów wstępu. Krzysztof przyznaje, że bez znacznej pomocy sponsorów, dofinansowaniu działań TOPR przez właścicieli ośrodków narciarskich i pracy społecznej ratowników, utrzymanie służby ratowniczej na wysokim poziomie nie byłoby możliwe. Naczelnik TOPR zapewnił, że mimo trudności finansowych, wszyscy turyści odwiedzający Tatry mogą liczyć na fachową, szybką i udzielaną na najwyższym poziomie pomoc. Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe powstało w 1909 roku. Pomysłodawcami utworzenia TOPR byli taternik i żeglarz gen. Mariusz Zaruski oraz kompozytor Mieczysław Karłowicz. 29 października 1909 r. statut pogotowia został zatwierdzony przez galicyjskie Namiestnictwo we Lwowie i dzień ten został przyjęty jako oficjalna data powstania górskiej organizacji ratowniczej. Dzisiejszy TOPR to profesjonalna organizacja, w której działa ponad 140 zawodowych ratowników górskich, wspieranych przez dobrze wyszkolonych ochotników.