Szopkę będzie można oglądać w kaplicy królowej Zofii, po lewej stronie od wejścia do katedry. Jej aranżację przygotowała Marta Witosławska, projektantka sarkofagu, w którym spoczęła para prezydencka Lech i Maria Kaczyńscy. - Wybraliśmy scenę bardzo tradycyjną. Mamy Świętą Rodzinę, Trzech Króli, Pasterza, owieczki, wołu i osiołka - powiedział proboszcz parafii archikatedralnej ks. prałat Zdzisław Sochacki. Figury, zrobione z drewna lipowego i pomalowane farbami na bazie oleju lnianego, mają około 160 cm wysokości. Zostały wkomponowane w drewnianą szopę wykonaną przez stolarza Jana Pęcka. Dopełnieniem dekoracji są kamienie, mech i wrzosy oraz drzewka z Nadleśnictwa Myślenice. - W Katedrze kładziemy nacisk na historię i tradycję. Włoscy artyści, jak choćby Bartolommeo Berrecci, byli autorami wystroju wielu kaplic. Firma Lepi, która wykonała rzeźby do szopki, ma blisko stuletnią tradycję. Jej właściciel, który w pamięci i sercu ma pontyfikat Jana Pawła II, bardzo życzliwie podszedł do naszego zamówienia. Cena była taka, że zdołaliśmy pokryć koszty z kasy parafialnej - powiedział ks. Sochacki. - Mamy nadzieję, że ta szopka wprowadzi wiernych w nastrój Bożego Narodzenia b- dodał. Do niedawna w katedrze na Wawelu nie ustawiano szopki. Treści związane z Bożym Narodzeniem były eksponowane w dwóch kaplicach: biskupa Tomickiego oraz Skotnickich, gdzie znajdują się obrazy "Hołd Trzech Króli" i "Boże Narodzenie". Kilka lat temu w świątyni ustawiono manekiny w strojach wypożyczonych z wytwórni filmów w Łodzi, a potem pojawiły się szopki artystów z okolic Babiej Góry. - Przed rokiem wypożyczyliśmy z włoskiej firmy szopkę z 36 małymi elementami. Została ona bardzo życzliwie przyjęta przez wiernych i postanowiliśmy zamówić figury dla parafii - powiedział proboszcz. Szopkę będzie można oglądać od Pasterki do 2 lutego.