Najgorzej sytuacja wygląda w niektórych zakładach fryzjerskich i kosmetycznych. Pod względem ilości ujawnionych uchybień wyprzedzają one nawet... publiczne toalety. Niewłaściwy stan sanitarny stanowisk pracy, bielizny i przyborów fryzjerskich, zasad prowadzenia dezynfekcji, a nawet stosowanie przeterminowanych kosmetyków, to tylko niektóre z nieprawidłowości, jakie stwierdzili inspektorzy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Chrzanowie podczas kontroli w zakładach fryzjerskich i kosmetycznych na terenie powiatu. Na właścicieli nałożono 10 mandatów karnych i wydano zalecenia pokontrolne. Kwestionowano także podawanie napojów klientom w naczyniach wielorazowego użytku, brak do wglądu dokumentacji zdrowotnej personelu oraz niewłaściwe postępowanie z odpadami komunalnymi. To dość niepokojące informacje, zwłaszcza dla osób, które regularnie korzystają z usług fryzjera czy kosmetyczki i słono za to płacą. Zapewne nikt siedząc na fryzjerskim fotelu nie pomyślał, że na jego włosy może być nakładana przeterminowana farba, a kawę podano mu w brudnej filiżance. - Te dane są przerażające. Szkoda, że nie opublikowano listy nazw zakładów, w których stwierdzono te nieprawidłowości. Klienci mogliby je wtedy omijać szerokim łukiem - mówi Władysława z Chrzanowa. Właściciele salonów, którzy dbają o czystość też by sobie tego życzyli. W końcu nieprawidłowości stwierdzone u konkurencji rzutują także na ich zakłady i psują im reputację. A przecież w renomowanych salonach o czystość dba się tak samo, jak o jakość obsługi i markowe kosmetyki. Ich właściciele zdają sobie sprawę, że niezadowolony klient już do nich nie wróci. Warto dodać, że ujawnione przez sanepid nieprawidłowości dotyczą także innych obiektów użyteczności publicznej, m.in. publicznych i niepublicznych zakładów opieki zdrowotnej, domów opieki i pomocy społecznej, hoteli, obiektów sportowych, zakładów pogrzebowych czy toalet publicznych. LIZ