Obecnie Muzeum PRL jest oddziałem warszawskiego Muzeum Historii Polski. Mieści się w należącym do gminy budynku dawnego kina "Światowid". Minister kultury Bogdan Zdrojewski po konsultacjach z prezydentem Krakowa Jackiem Majchrowskim zadeklarował, że po przekształceniu placówki w miejską instytucję kultury będzie przez pięć lat przekazywał po 1 mln zł rocznie na jej prowadzenie. - Dodatkowe środki minister obiecał na sfinansowanie konkursu na scenariusz i projekt ekspozycji stałej, jej wykonanie oraz aranżację wnętrz muzeum - mówiła w środę wiceprezydent Krakowa ds. kultury i promocji miasta Magdalena Sroka. Emocje budzi wśród radnych nazwa muzeum i zakres jego działalności. Burzliwa dyskusja dotyczyła też źródeł finansowania nowej placówki. Skarbnik miasta Lesław Fijał dopytywał w środę, o gwarancje finansowania i o to, co będzie po upływie pięcioletniego okresu współfinansowania przez ministerstwo. Bogdan Zdrojewski ma być w Krakowie 16 listopada i będzie między innymi o tej sprawie rozmawiał z władzami miasta. W uzasadnieniu uchwały zapisano, że nowa, samodzielna placówka daje szansę stworzenia miejsca, w którym Nowa Huta byłaby szczególnie eksponowana na tle historii PRL- u, a nie odwrotnie. Jak podkreślała wiceprezydent Sroka statut muzeum oraz szczegółowy zakres jego działalności zostanie określony już po powstaniu nowej placówki. - Nazwa jest - jak się okazuje - problemem. Myślę, że trzeba będzie w tej sprawie przeprowadzić szerokie konsultacje społeczne, być może ogłosić konkurs lub zaproponować kilka nazw i przeprowadzić sondę wśród mieszkańców - powiedziała PAP Sroka. - W założeniu ma to być muzeum prezentujące Polskę od pierwszych miesięcy powojennych aż po koniec PRL, transformację ustrojową i utworzenie samorządu. Jaki to będzie dokładnie okres, to przedmiot dyskusji historyków i autora scenariusza. Trzeba najpierw mieć koncepcję, która powstanie w wyniku poważnej, rzetelnej pracy - podkreśliła. Według władz miasta ekspozycja stała mogłaby powstać w nowej placówce najwcześniej w 2016 r. Gmina zakłada, że roczny koszt utrzymania muzeum będzie wynosić ok. 2,5 mln zł, z czego około 1 - 1,2 mln zł wyniosą wpływy z biletów. Do tego powinny dojść pozyskane przez placówkę granty i pieniądze z ministerstwa, co sprawi, że wydatki z budżetu gminy wyniosą kilkaset tysięcy złotych rocznie. Zdaniem dyrektora Muzeum Historii Polski Roberta Kostro decyzja radnych to błąd. - To świetny zespół i muzeum, które działało w ekstremalnie trudnych warunkach: dwóch etatów i ok. 500 tys. zł budżetu rocznie, a mimo to wystawy, które przygotowywali były na najwyższym poziomie - podkreślił Kostro. - Osoby, które zdecydowały o przekształceniu placówki będą się tego wstydzić, dlatego że młodzi entuzjastyczni ludzie zostali ukarani za prowadzenie tej placówki bez porozumienia z wielkimi autorytetami - dodał Kostro. Muzeum PRL-u zostało powołane w 2008 r. z inicjatywy Krystyny Zachwatowicz i Andrzeja Wajdy. Do tej pory w budynku dawnego kina Światowid zorganizowano sześć wystaw czasowych, muzeum przygotowało 10 projektów edukacyjnych, w tym ścieżkę "Włóż buty, przyjdź do Huty", realizowało inscenizacje oraz gry uliczne poświęcone ważnym wydarzeniom z najnowszej historii Polski.