Organizatorami przedsięwzięcia byli: Starostwo Powiatowe w Brzesku, Miejski Ośrodek Kultury oraz Firma Granit. - Ilekroć zdarza mi się mówić o Janie Pawle II, zaczynam od tego wiersza: "Litwo, ojczyzno moja..." - tymi strofami "Pana Tadeusza" rozpoczęła niedzielne spotkanie Halina Kwiatkowska. Aktorka zbudowała swój monodram w prosty, przejrzysty sposób. Przedstawienie obejmuje wspomnienia ponad 70 -letniej znajomości artystki z Karolem Wojtyłą, która rozpoczęła się już w wadowickim gimnazjum. - Karol nigdy nie tracił czasu. Uczył się języków obcych i zawsze można Go było zobaczyć zaczytanego. Już od czasów gimnazjalnych, odznaczał się pobożnością. Kiedy więc w 1942 roku, podczas jednej z prób w teatrze powiedział nam, że postanowił pójść na teologię, właściwie nie było to dla nas szokiem - wspominała Kwiatkowska. Brzeska publiczność słuchała występu aktorki w skupieniu i głębokiej zadumie. Rozbawienie na sali wywołała jedynie anegdota o żarcie papieża, który skierował do grona kolegów maturzystów w słowach: "Tylko ja jeszcze nie jestem na emeryturze". Piękna i wzruszająca opowieść o Wielkim Polaku przegradzana była najpiękniejszą polską poezją - utworami, które grane były w Teatrze Rapsodycznym.