Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie Bogusława Marcinkowska poinformowała we wtorek, że akt oskarżenia przeciwko Hubertowi B. przekazano już do sądu. Do zdarzenia doszło we wrześniu ub. roku w Krakowie. Hubert B. zatrzymał 16-latka, który przeszedł przez jezdnię na czerwonym świetle. Podając się za policjanta, zagroził mu, że trafi do izby dziecka i że o wszystkim zostanie powiadomiona szkoła i kuratorium. Straszył także chłopca utopieniem w rzeczce lub wybiciem zębów. Chcąc uprawdopodobnić swoją wersję, podczas zdarzenia "meldował" komuś przez telefon o zatrzymaniu nastolatka; potem zaproponował chłopakowi "zaprzyjaźnienie się". W ustronnym miejscu zmusił go do tzw. innych czynności seksualnych i zaproponował spotkanie następnego dnia. Nastolatek, który w czasie zdarzenia obawiał się podjąć próbę ucieczki, w domu opowiedział, co się stało. Następnego dnia Hubert B. został zatrzymany. Jak się okazało, mężczyzna jest recydywistą, był już karany za podobne przestępstwa.