- Modlimy się również o odwagę dla stanowiących prawo, aby ono strzegło zdrowej kondycji społeczeństwa i było stanowione w duchu odpowiedzialności za przyszłe pokolenia - powiedział proboszcz nowotarskiej parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej, ks. Marian Wanat. Jak wyjaśnił ks. Wanat, uczestnicy sobotniego marszu wierzą, że obecna walka rządu z dopalaczami w całej Polsce to również owoc podobnego marszu modlitewnego, jaki odbył się w Nowym Targu w lipcu bieżącego roku. Uczestnicy modlitwy nieśli transparenty z hasłami religijnymi oraz ilustracjami przedstawiającymi historię ludzi, którzy spróbowali środków psychoaktywnych. Przemarsz wyruszył po uroczystej mszy z kościoła Św. Katarzyny i przeszedł ulicami Nowego Targu obok zamkniętych sklepów z dopalaczami do kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa. Organizatorzy modlitewnego marszu nazwali swoją inicjatywę "iskrą". - Chcemy, aby była to iskra zapalająca ogień żarliwej modlitwy do Boga przeciwko temu ogniowi zła, który pali ludzkie sumienia, a teraz próbuje je na różne sposoby "dopalić" - mówił organizator akcji prezes oddziału Akcji Katolickiej w parafii Św. Katarzyny w Nowym Targu, Andrzej Szarek. Podczas modlitewnego marszu organizatorzy zbierali podpisy pod petycją do władz kraju o ustanowienie całkowitego zakazu handlu dopalaczami. W Nowym Targu w wyniku decyzji inspekcji sanitarnej zostały zamknięte trzy sklepy z dopalaczami. Nowotarskie parafie po raz drugi organizują marsz modlitewny w intencji "oczyszczenia miasta z tzw. dopalaczy". Pierwszy taki marsz odbył się 17 lipca bieżącego roku. Na początku października inspektorat sanitarny przeprowadził w całym kraju akcję zamykania sklepów z dopalaczami. Następnie rząd przedstawił Sejmowi projekt nowelizacji tzw. ustawy antynarkotykowej zmierzający do całkowitego zakazu handlu dopalaczami. Działania podjęto w związku z przypadkami zatruć dopalaczami, w tym także śmiertelnymi. Obecnie nad nowelizacją ustawy pracuje Senat.