- Mamy niedobre wieści dla niepełnosprawnych - poinformowała wczoraj Józef Grodecka, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. W tym roku o połowę mniej osób, w porównaniu z poprzednimi latami, będzie mogło skorzystać ze wsparcia finansowego. Problem w tym, że Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych przekazał Krakowowi 14,6 mln zł na zadania z zakresu rehabilitacji społecznej, a jest to aż o jedną trzecią mniej niż w roku ubiegłym (gdy było ponad 21 mln zł). Jednocześnie - zgodnie z przepisami - pieniądze z PFRON muszą zostać przeznaczone na dofinansowanie kosztów tworzenia i działania warsztatów terapii zajęciowej. Jest ich w Krakowie 14, dla ponad 500 osób i potrzeba na to 7,5 mln zł. Tak więc na wszystkie inne zadania pozostało 6,5 mln zł i jest to kwota prawie o połowę mniejsza niż w roku ubiegłym. Te "inne zadania" to m.in. dofinansowanie uczestnictwa osób niepełnosprawnych i ich opiekunów w turnusach rehabilitacyjnych, dofinansowanie sportu, kultury, rekreacji i turystyki niepełnosprawnych (prowadzonych przez organizacje pozarządowe w celu integracji), zaopatrzenia w sprzęt rehabilitacyjny, przedmioty ortopedyczne i środki pomocnicze (np. pieluchomajtki, wózki inwalidzkie, cewniki, aparaty słuchowe, rowerki, materace, łóżka), likwidacji barier architektonicznych (czyli dostosowanie mieszkań, np. łazienki, drzwi itd.), w komunikowaniu się (komputery ze specjalistycznym oprogramowaniem) i technicznych (ciśnieniomierze, glukomety, poręcze). - To dofinansowanie wynosi średnio 40 - 60 procent, a korzystało z niego w minionych latach 13 tysięcy osób w ciągu roku - informuje dyrektor Grodecka. Teraz na pomoc finansową będzie mogło liczyć około 7 tysięcy osób niepełnosprawnych i to jest bardzo duże ograniczenie. - Z uwagi na koszty m.in. sprzętu, likwidowania barier itp. nie ma przy tym możliwości zastosowania wariantu - "mniejsze kwoty dla większej liczby osób, czyli każdemu po ziarenku", gdyż niepełnosprawni nie udźwigną tej części wydatków, które by im wtedy przypadły, gdyż i tak w normalnej sytuacji są to dla nich znaczące kwoty - zaznacza dyrektor Grodecka. Dodaje, że trzeba pamiętać, iż wszystkie tego typu działania służą integracji niepełnosprawnych ze środowiskiem, by nie musieli "zamykać" się w domach. MOPS uprzedza więc, że w związku z tak ograniczonymi środkami znaczna część wniosków składanych przez osoby niepełnosprawne w tym roku zostanie rozpatrzona negatywnie. I tak np. o dofinansowanie uczestnictwa w turnusach rehabilitacyjnych złożono już 4530 wniosków, a budżet pozwoli na pozytywne rozpatrzenie 1800 z nich (w ubiegłym roku było ponad 3 mln zł, w tym 1,7 mln). - Mamy nadzieję, że może jeszcze pod koniec roku otrzymamy z PFRON dodatkowe pieniądze; z pewnością będzie na co je wydać. W Krakowie orzeczenie o niepełnosprawności ma ponad 100 tysięcy osób i choć o pomoc stara się mniejszość z nich, to potrzeby są ogromne - argumentuje Józefa Grodecka. J.ŚW jswies@dziennik.krakow.pl