Gospodarze wystąpili tym razem bez chorego Dawida Ordyka. Pierwsze minuty gry to przewaga gości, lecz w 8. minucie spotkania celny rzut Dawida Kokoszki spowodował,że MOSiR Bochnia objął prowadzenie (2:1), którego nie oddał już do ostatniego gwizdka sędziego. Wynik pierwszej części spotkania to 14:8 dla drużyny bocheńskiej. W drugiej połowie przeciwnik próbował zmniejszyć straty, jednak gospodarze zachowali zimną krew i grali konsekwentnie, czego efektem był wynik 26:19 dla MOSiR Bochnia. - Był to udany rewanż, gdyż jak pamiętamy w meczu wyjazdowym zremisowaliśmy z MOSiR-em Tuchów po 26. Chciałbym pochwalić swoich podopiecznych, którzy pomimo późnego powrotu dzień wcześniej z Bardejova na Słowacji, potrafili się zmobilizować i rozegrać bardzo dobry mecz - mówi trener Marcin Bożek. Nad prawidłowym przebiegiem gry czuwali sędziowie Bogdan Rogusz, Piotr Bińczycki oraz Paweł Wójciak. Opiekę medyczną sprawowała Ewa Sokołowska. Kolejne spotkanie (ostatnie w tym roku) juniorzy rozegrają 21 grudnia o godz. 11.00 w wyjazdowym meczu z zespołem LUKS Skrzyszów. Natomiast 17 grudnia w hali sportowej I LO w Bochni o godz. 19.00 rozpocznie się spotkanie juniorów młodszych z drużyną SDPF KUSY I Kraków. tim