Od 31 stycznia do 13 lutego wypoczywać będą uczniowie z Małopolski, z województw wielkopolskiego, kujawsko-pomorskiego, lubuskiego, świętokrzyskiego. W ostatnim terminie - od 14 do 27 lutego - z ferii skorzystają dzieci i młodzież z województw: mazowieckiego, dolnośląskiego, opolskiego, zachodniopomorskiego. Chociaż warunki śniegowe są idealne, na stokach narciarskich tłoku nie widać. Z pewnością jedną z przyczyn jest duża liczba stacji narciarskich oraz dobre przygotowanie stoków - narciarze mają w czym wybierać. Z drugiej strony, właściciele stacji obserwują obłożenie mniejsze niż w latach poprzednich. Tak jest m.in. w ośrodku narciarskim "Hawrań" w Jurgowie, działającym od 4 lat, który oferuje bardzo dobrze przygotowane stoki o zróżnicowanym stopniu trudności. W minionym tygodniu, gdy panowała odwilż i padał deszcz, wiele stacji wieczorem już nie działało, bo nie było chętnych. - Obecnie warunki są już doskonałe, jednak obserwujemy mniejszy ruch niż w latach poprzednich. Nie wiem, czy wynika to z pogody, która przez pewien czas była niekorzystna, czy też ogólnie z sytuacji kraju - mówi Józef Milan Modła, prezes spółki będącej właścicielem stacji. Podobnie w czasie odwilży było w Zakopanem - tu też wczesnym wieczorem niektóre stacje świeciły pustkami. Chociaż zima nareszcie powróciła i śniegu jest pod dostatkiem, to jednak nie brakuje też chętnych do skorzystania z kąpieli w basenach termalnych. - Myślę, że ten sezon będzie udany, bo już teraz mamy o 20 procent więcej klientów niż w tym samym czasie przed rokiem - zapewnia Anna Targosz Ciążopka z Term Podhalańskich w Bańskiej Niżnej. Nie ukrywa, że tak jest, mimo iż podrożały bilety. - Obłożenie mamy cały czas - podkreśla. Teraz godzina kosztuje już 20 zł, ale są też bilety ze zniżką. Warto dodać, że przy kompleksie istnieje pensjonat mogący jednorazowo przyjąć 39 osób. - Rezerwacje mamy już do końca ferii - zapewnia Anna Targosz Ciążopka. Tymczasem w aquaparku w Zakopanem klientów nie ma zbyt wielu, mimo iż cena nawet po podwyżce VAT została na tym samym poziomie. Bilet kosztuje tu 18 zł lub - ze zniżką - 13 zł za godzinę. Baseny, mimo wielu atrakcji, odwiedzają głównie grupy młodzieżowe. - Miejsc nam nie brakuje, chętnie przyjmiemy każdego klienta - zapewnia Bartosz Ścisłowicz. Podkreśla, że warto skorzystać z jednego z pensjonatów lub hoteli spółki Polskie Tatry, do której należy też park wodny. Dlaczego? Wówczas korzystanie z basenów jest wliczone w cenę pokoju. BEATA SZKARADZIŃSKA AGNIESZKA SZYMASZEK Czytaj więcej w ""Dzienniku Polskim": Objazd Nowego Sącza bez budowy mostu? Liczba mieszkańców Tarnowa wciąż spada Ostrożnie w kontaktach z obcymi FB.init("baac9ef38ccd29fc91ce2d9d05b4783b");