W Zakopanem trwają poszukiwania turysty z Katowic, który zaginął w trakcie ulewy. Policja nie wyklucza, że mężczyzna utonął, podejrzewa też, że wcześniej pił alkohol. W niektórych miejscowościach Podhala odwołano stany alarmowe. Meteorolodzy przewidują jednak dalsze opady. Padający w środę ulewny deszcz i wzbierająca woda w rzekach i potokach uszkodziła mosty, podtopiła piwnice i drogi, uszkodziła samochody. Nad usuwaniem szkód pracuje ponad pół tysiąca strażaków. W środę stan alarmowy przekroczyły Biały Dunajec w Szaflarach, Dunajec w Nowym Targu-Kowańcu i Czarny Dunajec w Koniówce. W kilku gminach ogłoszono w środę pogotowie przeciwpowodziowe, powołano także lokalne komitety przeciwpowodziowe. W czwartek poziom wody pomału opadał. Alarm przeciwpowodziowy nadal obowiązuje w gminie Bukowina Tatrzańska, w mieście Nowy Sącz oraz w gminie Muszyna. Stany ostrzegawcze przekroczone są w dwóch miejscach: w Zakopanem Harendzie, rzeka Cicha Woda - o 4 cm i w Grybowie (powiat nowosądecki), rzeka Biała Tarnowska - o 50 cm. W Zakopanem nadal pada niewielki deszcz. Po południu spodziewane są ponownie silne opady. Burmistrz miasta Janusz Majcher oświadczył, że szkody wyrządzone przez wodę to efekt wieloletnich zaniedbań w utrzymaniu infrastruktury wodnej. - Nawet Niemcy podczas okupacji Zakopanego zrobili większy porządek na potokach zakopiańskich niż zrobiono przez 60 lat po wojnie - powiedział Majcher. Na podkarpackich rzekach: Sanie, Wisłoku i Wisłoce, mimo przekroczonych nadal stanów ostrzegawczych, w czwartek poziom wody powoli opadał. Odwołano alarm przeciwpowodziowy na terenie powiatu jasielskiego. Pogotowie przeciwpowodziowe nadal utrzymywane jest w miastach: Sanok, Przemyśl, Jasło, Krosno, gminach: Dukla (pow. krośnieński), Zarszyn (pow. sanocki), Nowy Żmigród, Dębowiec, Skołyszyn, Jasło, Brzyska Kołaczyce i Tarnowiec (pow. jasielski), Brzostek (pow. dębicki) oraz w powiecie mieleckim, z uwagi na przemieszczanie się fali powodziowej poniżej Jasła do ujścia Wisły. Obecnie na Sanie w Sanoku woda opadła, ale nadal przekracza stan ostrzegawczy o 80 cm, w Dynowie San przekroczył stan ostrzegawczy o 53 cm, a Przemyślu - o 3 cm, ale w tych miastach wody będzie przybywać, ponieważ spływa z górnego odcinka rzeki. Podobnie jest na Wisłoce, która w Krośnie od środy opadła o prawie metr, i obecnie przekracza stan ostrzegawczy o 63 cm, w Pustkowie - przekracza o metr, a w Mielcu - o 31 cm. Wisłok natomiast w Krośnie przekracza stan ostrzegawczy o ok. 70 cm i opada. Fala kulminacyjna przemieszcza się w kierunku Żarnowej i Rzeszowa, i wkrótce w tych miejscach rzeki prawdopodobnie przekroczą stany ostrzegawcze. W związku z prognozowanymi opadami, możliwy jest ponowny wzrost stanów wód powyżej stanów ostrzegawczych, a lokalnie do stanów alarmowych.