Trwające godzinę spotkanie Milinkiewicza z Jackiem Majchrowskim zdominowała rozmowa o znaczeniu dla Białorusi współpracy z Polską i Krakowem. - Jako grodnianin złożyłem propozycję, żeby Kraków nawiązał stosunki z Grodnem, które jak wiadomo jest w trudnej sytuacji. Być może taki wpływ kulturalny Krakowa zmieni coś w sytuacji Grodna - powiedział Milinkiewicz. Dodał, że Grodno, jako miasto bogate w zabytki i wciąż żyjące swą historią, jest szczególnie predysponowane do takiej współpracy z Krakowem. - To interesujący pomysł, ale ostateczna decyzja o nawiązaniu współpracy partnerskiej będzie należała do Rady Miasta Krakowa - zastrzegł kierownik biura prasowego krakowskiego magistratu, Filip Szatanik. Gdyby do takiej współpracy doszło, Grodno byłoby pierwszym białoruskim miastem partnerskim Krakowa. Milinkiewicz zabiegał także o wsparcie dla ponad 20 studentów, którzy z przyczyn politycznych opuścili Białoruś i uczą się w Krakowie. Lider białoruskiej opozycji demokratycznej podkreślił, że ludzie ci w przyszłości zasilą kadrę reformatorów na Białorusi. - Mówiliśmy też o tym, żeby białoruskie dzieci z rodzin represjonowanych mogły mieć możliwość przyjazdu do Krakowa na wycieczki i obozy. Te rodziny potrzebują wsparcia. Ta pomoc dla rodzin przyczyni się także do burzenia strachu na Białorusi. Ci co walczą, muszą wiedzieć, że gdzieś, ktoś ich wspiera, bo oficjalna propaganda białoruska mówi Białorusinom, że nikt w Europie na nich nie czeka - powiedział Milinkiewicz.