Chodzi o ulicę Piątkowską, którą codziennie przemierzają dzieci idąc szkoły. Droga nie ma ani chodnika ani pobocza. Czy mieszkańcom uda się wywalczyć przebudowę trasy? O tym, że droga jest wąska wiedzą już wszyscy, także wójt Bernard Stawiarski, który uważa, że - właśnie z tego powodu - budowa chodnika jest niemożliwa. Drogę można poszerzyć, ale problem stanowi prawo własności. Niektórzy mieszkańcy nie chcą oddać swojego kawałka ziemi pod budowę chodnika. Rodzice najmłodszych mieszkańców Łęgu dość już mają tragedii na Piątkowskiej. Uważają, że coś z tym trzeba zrobić. W ubiegłym roku doszło na tej trasie do śmiertelnego wypadku, a niedawno - do zderzania czołowego. Sytuację pogarsza potok Łęgówka, który płynie wzdłuż drogi. Nie ma tam żadnych barierek, a jar ma głębokość kilku metrów. W dodatku, jak zauważają mieszkańcy, droga jest nieodśnieżona. Cóż, w dobie kryzysu na nic nie ma pieniędzy. Dlatego też i inne drogi w gminie Chełmiec, które są wąskie i nie mają chodników raczej nie doczekają się remontów. Gminę jednak stać na nową, wyższą pensję wójta, która wkrótce wynosić będzie blisko 12 tysięcy złotych i będzie wyższa nawet od wynagrodzenia prezydenta Nowego Sącza.