Decyzja ministerstwa nie jest jeszcze przesądzona, bowiem do 27 grudnia trwają konsultacje społeczne i do tego czasu można zgłaszać wszelkie uwagi do projektu. Mieszkańcy Krakowa nie dają za wygraną i ślą petycje do Ministerstwa Infrastruktury, prosząc o przywrócenie inwestycji do Programu Budowy Dróg Krajowych. Prowadzą akcje na portalach społecznościowych, chcąc zachęcić jak największą liczbę osób do podpisania petycji. Krakowscy politycy zapowiadają walkę - To na razie tylko projekt, jeszcze można go zmienić - uspokaja wicemarszałek małopolski Roman Ciepiela w rozmowie z "Dziennikiem Polskim", ale jednocześnie zaznacza, że będzie lobbował w tej sprawie. Walkę o drugi odcinek S7 zapowiadają także krakowscy politycy. PiS zaapelowało do wszystkich małopolskich samorządów, by przekazywały ministrowi uwagi do projektu programu budowy dróg. Przedstawiciele Zarządu Województwa zamierzają osobiście spotkać się z ministrem infrastruktury Cezarym Grabarczykiem i namawiać go do zmiany decyzji. - Przerwanie tej inwestycji jest niczym nieuzasadnione, zarówno z ekonomicznego jak i - a może przede wszystkim - społecznego punktu widzenia. Realizacja tego projektu daje nie tylko dużą szansę na uspokojenie i udrożnienie ruchu w samym Krakowie, ale pozwala także mieszkańcom Nowej Huty, jak i wszystkim tym, którzy do Nowej Huty chcą się udać, na bezkolizyjny wjazd do tej części miasta - akcentuje Andrzej Adamczyk, poseł PiS. Pieniądze muszą się znaleźć W opinii Adamczyka, szanse na wywalczenie tzw. wschodniej obwodnicy Krakowa będą wypadkową determinacji i siły zabiegów czynionych wobec ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka. - Na stronie internetowej resortu infrastruktury znalazł się już program nowego programu drogowego, w miejsce starego, który - jak wiadomo - zbankrutował. Niestety większości zaplanowanych wcześniej inwestycji nie udało się zrealizować. W nowym programie droga S7 odcinek między węzłem Rybitwy - Igołomska po prostu musi się znaleźć - podkreśla poseł. Zdaniem Adamczyka, odpowiednie formy nacisku wywierane na resort przyniosą wymierne rezultaty. - Jeśli połączymy siły i będziemy walczyć razem, zwyciężymy. A przede wszystkim zwycięży Kraków, ponieważ beneficjentami tego przedsięwzięcia będą wszyscy Małopolanie. Ja głęboko w sukces tej inwestycji wierzę. Zwłaszcza, jeśli potraktujemy ją jako przedsięwzięcie społeczne, a nie polityczną rozgrywkę. Zatrzymanie tej inwestycji w żaden sposób się nie broni, teraz trzeba zrobić wszystko, żeby ona w nowym programie po prostu się znalazła - podsumowuje poseł. Obiecywali, ale... W kampanii wyborczej przed wyborami samorządowymi posłowie PO zapewniali, że droga S7 będzie mieć zapewnione finansowanie, ale minister infrastruktury Cezary Grabarczyk, który osobiście miał to potwierdzić, w Krakowie jednak się nie pojawił. - Dostałem wczoraj odpowiedź na moje wystąpienie do ministra infrastruktury o pisemne dementi informacji o przerwaniu finansowania kolejnego etapu budowy obwodnicy. Przetarg trwa i finansowanie będzie - mówił wojewoda małopolski Stanisław Kracik podczas debaty z prezydentem Jackiem Majchrowskim przed II turą wyborów samorządowych. Obaj startowali w wyborach na prezydenta Krakowa. Kracik przegrał. Czy finansowanie będzie? Koszty drugiego odcinka S7 szacowane są na ponad 916 mln zł. Budowa 4,4-kilometrowego odcinka od węzła Rybitwy do węzła Igołomska z mostem wantowym nad Wisłą miała się rozpocząć na wiosnę 2011 roku. Wschodnia obwodnica Krakowa to fragment planowanej drogi ekspresowej S7, która będzie łączyć Gdańsk z Rabką-Zdrój. Jej długość wyniesie około 720 km. Nowa trasa będzie zlokalizowana w większości w miejscu istniejącej drogi krajowej nr 7, czyli w korytarzu trasy europejskiej E-77. Droga ma połączyć aglomerację trójmiejską, warszawską i krakowską. Czy będzie wschodnia obwodnica Krakowa? Włącz się do dyskusji na forum Każdy, kto chce przyłączyć się do walki o wschodnią obwodnicę miasta może podpisać petycję lub wysłać maila do ministerstwa infrastruktury. Akcja na Facebooku