- Ta ziemia skrywa jeszcze wiele znaków zapytania, wcześniej wymaga szczegółowego rozeznania archeologicznego - zaznaczył w poniedziałek wojewoda małopolski Jerzy Miller. Według niego otwarcie cmentarza wojennego w Glinniku będzie możliwe za kilka lat, być może w 2018 r. Obecnie miejsce to jest bardzo zaniedbane. Koncepcję urządzenia cmentarza wybrano spośród prac wykonanych przez studentów Wydziału Architektury Politechniki Krakowskiej. Za najlepszą koncepcję, jako kierunkową dla opracowania projektu zagospodarowania miejsca, uznano pracę Agnieszki Kastelik. Wyróżniono też pracę Marty Gołębiowskiej, jako najciekawszą pod względem walorów artystycznych. Na przyszły rok planowane jest przeprowadzenie sondażowych badań archeologicznych, które pozwolą na dokładne określenie miejsc pochówków. Na tej podstawie wojewoda małopolski wystąpi do Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa o dofinansowanie ekshumacji. Następnym etapem będzie uporządkowanie terenu i zieleni, wybudowanie elementów małej architektury. Podczas II wojny światowej Niemcy dokonywali w Glinniku w krakowskich Przegorzałach (ul. Bruzdowa) masowych egzekucji Polaków osadzonych w więzieniu przy ul. Montelupich oraz więzieniu św. Michała, w budynku dawnego klasztoru Karmelitów Bosych przy ul. Senackiej. Dokładna liczba zabitych nie została ustalona, różne źródła podają od 400 do ponad 1300 osób. Nie znane są dokładne miejsca pochówków. Zaraz po wojnie władze miasta planowały urządzenie w tym miejscu cmentarza wojennego i wykupiły działki. Obowiązujące wówczas przepisy nie pozwalały jednak na uznanie tego miejsca za cmentarz wojenny. W roku 1956 postawiono tam granitowy głaz z pamiątkową inskrypcją, a w roku 1967 - duży pomnik w formie długiej ściany z napisem: "W hołdzie ofiarom hitlerowskiego terroru społeczeństwo miasta Krakowa". Wpisanie Glinnika do prowadzonej przez wojewodę małopolskiego ewidencji grobów i cmentarzy wojennych stało się możliwe dopiero teraz dzięki zmianie ustawy wprowadzonej w 2006 r. Od roku 2006 pracownicy Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego wspólnie z pracownikami Instytutu Pamięci Narodowej prowadzili kwerendy archiwalne oraz badania naukowe, które umożliwiły wstępne określenie obszaru cmentarza wojennego na ok. 1 ha.