- Chcemy uczcić pamięć tych ludzi, tych dziewczynek i tego pilota, którzy zginęli, żeby wiedzieli, że my też o nich pamiętamy, że dotknęło ich nieszczęście - wyjaśnia Bogdan Nowak, właściciel jednego ze zniszczonych budynków. Przypomnijmy - samolot Cessna 182 wystartował z lotniska w Pobiedniku Wielkim w niedzielę, 21 sierpnia, o godz. 19.15 i 15-20 minut później uderzył w drewniany dom przy ul. Podstawie. W wypadku zginął 42-letni pilot, od niedawna dyrektor Aeroklubu Krakowskiego i trzy 14-letnie dziewczyny . Mieszkańcom budynku, w którym mieszkała wielodzietna rodzina, nic się nie stało.