Dokument jest pierwszym krokiem w kierunku uatrakcyjnienia i odpowiedniego wykorzystania terenów wokół dworca kolejowego. Szczegóły współpracy poznamy najpóźniej na początku przyszłego roku. Bogdan Kosturkiewicz przyznał, że choć teren wokół dworca kolejowego nie należy do miasta, to Bochnia powinna o te tereny dbać. - Będziemy starali się doprowadzić do tego, aby ten teren był wizytówką miasta - mówi gospodarz miasta. Teren należący do PKP podzielono na dwie części. Jedna to miejsce od wiaduktu do stacji, gdzie ma zostać wykonany węzeł przesiadkowy. Druga część to teren wzdłuż ul. Poniatowskiego w stronę ul. Wygoda. Porozumienie zakłada komercyjne wykorzystanie tego miejsca. Wiceburmistrz zwrócił natomiast uwagę na to, że rozmowy trwały już od roku. - Wszystkim wydaje się, że te działania idą bardzo wolno. To porozumienie jest jednak jednym z pierwszych w Polsce. Można powiedzieć, że jesteśmy prekursorami tego typu współpracy - zauważa Gustaw Korta. Dyrektor oddziału PKP w Krakowie pokreślił, że dworzec w przyszłości nie będzie służył tylko celom PKP. - Trudno na razie powiedzieć kiedy dokładnie, ale budynek dworca także będzie odnowiony. Myślę, że w odnowionym budynku znajdzie się również miejsce na okienko kasowe komunikacji miejskiej - mówi Marek Cisowski. W porozumieniu zapisano, że szczegółowe uzgodnienia muszą być dokonane do końca marca przyszłego roku. Mirosław CISAK