- Prokuratura oskarżyła Marcina Cz. o spowodowanie obrażeń ciała u 37-letnego mężczyzny - powiedziała w piątek rzeczniczka prokuratury Okręgowej w Krakowie Bogusława Marcinkowska. Do konfliktu ekip budowlanych doszło we wrześniu zeszłego roku podczas ocieplania bloku na os. Centrum D w Nowej Hucie. Jedna ekipa zajmowała się ocieplaniem, druga zakładała piorunochrony. Ekipy uzgodniły, że nie będą sobie przeszkadzać i utrudniać pracy. Robotnicy mieli zostawić miejsce elektrykom na założenie piorunochronów. Jednak następnego dnia elektrycy stwierdzili, że nie zdołają wykonać podłączenia, ponieważ cała powierzchnia bloku już jest ocieplona. Wybuchła awantura, podczas której jeden z elektryków zaczął siłą odrywać styropian. Doszło do szamotaniny, podczas której elektryk odgryzł górną część prawego ucha mężczyźnie z ekipy ocieplającej. Napastnik - widząc, że w pościg za nim rzucili się pozostali robotnicy - zgłosił się do straży miejskiej i opowiedział o całym zdarzeniu. 37-letni pogryziony robotnik trafił do szpitala. Część ucha udało się uratować, pozostała część poddawana jest rekonstrukcji. Podczas przesłuchania Marcin Cz. przyznał się do zarzutu. Wyjaśnił, że został zaczepiony przez - większego od siebie - i uderzony pięścią w twarz, dlatego się bronił. Wyraził też chęć pogodzenia się z pokrzywdzonym i naprawienia szkody. Jak twierdzi prokuratura, wyjaśnienia te są sprzeczne z zebranym materiałem dowodowym. Marcinowi Cz. grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.