Do tej pory meleksy czekały na klientów w jednym miejscu na Rynku Głównym, jednak decyzją miasta ich postój przeniesiono w boczne uliczki. Najwidoczniej jednak nie było chętnych, bo teraz elektryczne wózki krążą w poszukiwaniu klientów wokół po płycie rynku. Decyzja władz miasta miała wprowadzić porządek, ale wywołała chaos.