Szybko, solidnie i tanio, Matura od 100 zł. Oferuję pomoc w pisaniu prezentacji - takich ogłoszeń są w internecie setki. Uczniowie idą więc na łatwiznę i zamiast poświęcić czas na czytanie książek i opracowanie prezentacji, wolą wydać 150 zł i mieć spokój. Z ofert korzystają wszyscy: uczniowie słabsi, bo boja się, że sobie nie poradzą, leniwi, bo im się nie chce, ale też wzorowi, którzy za mało wierzą w swoje siły i wolą, aby pracę napisał za nich profesjonalista. - Powodów jest pewnie tyle, ilu chętnych - mówi Monika, absolwentka polonistyki, która zajmuje się pisaniem prac od trzech lat. - Ja ich o przyczyny nie pytam, bo nie ma to dla mnie znaczenia, ale zauważyłam, że maturzyści zwykle szukają dla siebie jakiegoś usprawiedliwienia. Nowa matura, nowy kłopot Egzamin dojrzałości składa się z dwóch części: pisemnej i ustnej. Ta ostatnia polega na tym, że uczeń przedstawia komisji prezentację maturalną, na której przygotowanie ma kilka miesięcy. Może na bieżąco konsultować z nauczycielem pisaną pracę, ale nie musi. To stwarza okazję do kupna gotowej pracy. - Nigdy nie byłam dobra z polskiego. Więc wolę wydać 200 zł i mieć to z głowy - mówi tegoroczna maturzystka Dominika. Jednak, jak podkreśla Teresa Bulska, główny egzaminator z języka polskiego Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Krakowie, nawet jak ktoś kupi taką prezentację i wyuczy się jej na pamięć, wcale nie powinien mieć pewności, że zda. - Egzaminatorzy mają duże możliwości, aby sprawdzić stopień samodzielności w przygotowaniu prezentacji. Egzamin to nie tylko jej wygłoszenie, ale też odpowiedź na pytania. Żeby go zdać, trzeba znać lektury i umieć o nich mówić. Są też inne sposoby na uchronienie się przed nieuczciwymi praktykami. - Tematy prezentacji ustala szkoła. Można to robić w porozumieniu z uczniami, ale zawsze decyzja należy do nauczyciela. Jeśli ma on podejrzenie, że uczeń nie wykona pracy samodzielnie, powinien sformułować temat nieszablonowy - dowiedzieliśmy się w Ministerstwie Edukacji Narodowej. Przestępstwo, którego nie ma Według prawa kupowanie prac oraz ich sprzedawanie jest przestępstwem. - Do sprzedającego prace można zastosować art. 286 Kodeksu Karnego, który mówi o oszustwie, w wyniku którego osiąga się korzyść majątkową, natomiast do kupującego maturę art. 272, który mówi o wyłudzeniu poświadczenia nieprawdy od osoby upoważnionej do wydania dokumentu. Nauczyciel jest w tym wypadku funkcjonariuszem publicznym - wyjaśnia Katarzyna Cisło z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Okazuje się jednak, że w Krakowie nie było prowadzone ani jedno postępowanie w tej sprawie. Problem istnieje, wszyscy o nim wiedzą, ale nikt nic nie robi, bo nie wiadomo, jak się do tego zabrać. Skali zjawiska nikt nie bada. - Bardzo ciężko udowodnić, że ktoś kupił albo sprzedał maturę. Żadna ze stron nie zgłosi przestępstwa i się do tego nie przyzna, bo obie osiągają korzyść - dodaje Katarzyna Cisło. Katarzyna Ponikowska Ile za maturę? Prezentację maturalną można kupić za 150-300 zł, w zależności od trudności tematu oraz terminu realizacji. Piszący najmniej zarabiają na typowych pracach, np. przedstawieniu jakiegoś motywu literackiego. Najdroższe są matury oryginalne, wymagające kreatywności oraz wiedzy z zakresu teatru, malarstwa, wiedzy o literaturze czy języku oraz te pisane w ostatniej chwili.