Grozi jej do 10 lat więzienia - poinformował w czwartek rzecznik małopolskiej policji Dariusz Nowak. Według ustaleń policji, gehenna 31-letniego obecnie mężczyzny trwała co najmniej trzy lata. Matka biła niepełnosprawnego syna młotkiem, oblewała wrzątkiem i przypalała papierosami. Nie wpuszczała interweniujących osób, które w końcu zawiadomiły policję. 31-latek cierpiał na bezwład nóg i rąk i poruszał się na wózku inwalidzkim, dlatego nie mógł się bronić przed matką, która go maltretowała. Jak wynika z ustaleń policji, kobieta urządzała w mieszkaniu libacje, podczas których wpadała w szał i biła syna po twarzy, uderzała młotkiem po twarzy, przypalała papierosami lub oblewała wrzątkiem. Nie wpuszczała do mieszkania kolegów syna i sąsiadów, którzy chcieli interweniować. "Wreszcie jedna z osób, które wiedziały, czy też domyślały się, co dzieje się w mieszkaniu, zdecydowała się opowiedzieć wszystko policji. Dzięki temu kobietę można było zatrzymać" - powiedział Nowak. Niepełnosprawny mężczyzna przebywa u znajomych, zajęła się nim także opieka społeczna.