Trasa marszu wiodła z placu Wolnica uliczkami Kazimierza, a potem ul. Franciszkańską pod "Oknem papieskim" na Rynek Główny. Jego uczestnicy nieśli transparenty z hasłami: "Każdy rodzi się ateistą/tką", "Edukacja seksualna, a nie parafialna", "No God no problem", "Noś swój krzyż osobiście nie podrzucaj innym", "Świat nie jest czarno-biały". Skandowano m.in. "Nie będziemy żyć na kolanach", "Świecka Polska, świeckie prawo", "Polska laicka, a nie katolicka". - Pod tymi samymi hasłami odbywa się dzisiaj podobny marsz w Londynie - mówił Adam Jaśkow z krakowskiego oddziału Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów. - Mimo, że formalnie Polska ma zapisane w prawie życzliwe współistnienie państwa i religii, to praktyka idzie o wiele dalej niż przepisy ustaw i konkordatu. Konkordat jest precedensem europejskim. Przyznaje bardzo wiele przywilejów Kościołowi - dodał Jaśkow. Uczestnicy marszu domagają się: równego traktowania osób wierzących i niewierzących, usunięcia z kodeksu karnego artykułu o obrazie uczuć religijnych, wyłączenia religii z programów nauczania szkół publicznych, zaprzestania dotowania kościołów z budżetu państwa. - Polska powinna być krajem nowoczesnym, a nie zapyziałym, klerykalnym. Najbardziej przeszkadza mi dawanie kasy Kościołowi. Szpitale toną w długach, a Kościół opływa w bogactwie - mówił uczestnik marszu, który przyjechał do Krakowa ze Śląska. Podczas marszu Paweł Żołnierczyk z Fundacji Wolność od Religii zapowiedział, że w październiku w Lublinie, a w listopadzie w Krakowie, Częstochowie i Świebodzinie pojawią się billboardy ufundowane przez ateistów z hasłami "Nie kradnę. Nie cudzołożę. Nie wierzę" oraz "Nie wierzysz w Boga, nie jesteś sam". - Mają one na celu propagowanie postawy ateistycznej jako postawy normalnej w społeczeństwie, mają zachęcić ateistów do wyjścia z tłumu - mówił dziennikarzom Żołnierczyk. Pod "Oknem papieskim" na demonstrantów czekało kilku działaczy Młodzieży Wszechpolskiej, którzy skandowali "Wielka Polska katolicka" i rozdali uczestnikom Marszu Świeckości wizytówki zachęcające osoby mające problem z "niepohamowaną nienawiścią do religii", by skorzystały z pomocy lekarza. - Tym ludziom trzeba pomóc, bo to nie jest ateizm, ale antyklerykalizm. Ten marsz uderza w godność Kościoła i w godność największego Polaka Jana Pawła II - mówił dziennikarzom Paweł Głogowski z Młodzieży Wszechpolskiej. Demonstracja zakończyła się na krakowskim Kazimierzu. Marsz zorganizowała Koalicja Postęp i Świeckość, skupiająca kilkanaście organizacji i stowarzyszeń.