Marsz Pamięci rozpoczął się tradycyjnie o godzinie 12:00 na Placu Bohaterów Getta (dawnym Umschlagplatzu). Część oficjalną zainicjowano modlitwą i złożeniem kwiatów pod tablicą upamiętniającą bohaterów i męczenników krakowskiego getta. Zginęła jedna czwarta mieszkańców Krakowa - Znajdujemy się na wyjątkowym placu, na którym stoją 64 krzesła, a każde jest osobnym pomnikiem i każde symbolizuje tysiąc mieszkańców Krakowa narodowości żydowskiej, którzy zostali wymordowani w latach wojny. Oznacza to, że jedna czwarta mieszkańców naszego grodu zginęła. Dzisiaj oddajemy im, jak co roku, cześć. Jest to podwójna rocznica - 68. rocznica likwidacji getta i 70. jego utworzenia - mówił prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Następnie głos zabrali kolejno: wojewoda małopolski - Stanisław Kracik, członek zarządu województwa małopolskiego - Witold Latusek, Prezes Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Krakowie - Tadeusz Jakubowicz, oraz gość specjalny - wiceambasador Izraela - Nadav Eshcar. "Dość wojen! Dość rasizmu!" - Dość wojen! Dość rasizmu! Dość ksenofobii! Szanujmy się, a życie będzie zupełnie inaczej wyglądać! - zdania te, wypowiedziane przez Jakubowicza w miejscu, gdzie 68 lat temu, rozpoczęła się ostatnia droga kilku tysięcy Żydów, robiły szczególne wrażenie. Z Placu Bohaterów Getta, uczestnicy udali się na ulicę Limanowskiego, gdzie przy pozostałościach murów getta złożono kwiaty i odmówiono modlitwę. Następnie ulicami Wielicką i Jerozolimską, przeszli na teren byłego obozu KL Płaszów, gdzie przy pomniku upamiętniającym ofiary odmówiony został kadysz za zmarłych oraz psalm. Odbywający się co roku w Krakowie Marsz Pamięci ma na celu oddanie hołdu ofiarom hitlerowskiego terroru. Organizatorzy pragną przywołać wśród mieszkańców Krakowa pamięć o ponad 700-letniej obecności Żydów w mieście. W uroczystościach wzięło udział kilkaset osób, w tym wielu gości zagranicznych, którzy przybyli do Krakowa specjalnie na tę okazję. Zamordowano tysiące osób Niemcy utworzyli krakowskie getto w 1941 roku. Mieszkało tam około 17 tys. osób. Otoczono je trzymetrowym murem, a za jego opuszczenie groziła kara śmierci. 1 czerwca 1942 roku rozpoczęła się pierwsza akcja wysiedleńcza, w czasie której ok. 7 tys. ludzi przewieziono do obozu śmierci w Bełżcu. 28 października 1942 roku rozpoczęto kolejną akcję. Wysiedlono wtedy ok. 4,5 tys. Żydów, a kilkuset rozstrzelano na miejscu. 13 marca 1943 roku przeprowadzono likwidację getta w Krakowie. Wszystkich mieszkańców "getta A" (części dla pracujących) przewieziono do obozu w Płaszowie. Następnego dnia na Placu Zgody zgromadzono mieszkańców "getta B", gdzie zostali posegregowani, a następnie rozstrzelani. W ciągu kilku godzin pozbawiono życia ok. tysiąca osób (głównie starszych, chorych, matek i dzieci). Około 2 tys. ludzi przewieziono do obozu zagłady w Oświęcimiu. W czasie całej akcji likwidacyjnej getta, do obozu w Płaszowie przetransportowano około 6 tys. osób. Małgorzata Baranik