Zmarły w 1985 r. Marczyński dziś zaliczany jest do grona najważniejszych po II wojnie polskich artystów awangardowych. Na wystawie zgromadzono ponad 40 prac na papierze - gwasze, monotypie i monotypie barwne, suchoryty, rysunki i kolaże. Część wczesnych grafik to m.in. ilustracje do bajek, baśni i poezji - cichy świat ryb, wodnych stworzeń, wodorostów i ptasich wysp, widzianych jak w sennym marzeniu. Prace, prezentowane w chronologicznym porządku ukazują, jak w ciągu dekady Marczyński przeszedł od pełnego klimatu malarstwa liryczno-metaforycznego do surowej w wyrazie sztuki strukturalnej i abstrakcji geometrycznej. - Wczesne, liryczne kompozycje wypełniają subtelne, przenikające się, organiczne formy idące w kierunku abstrakcji. Późniejsze prace noszą już znamiona przejścia do sztuki surowej, o podkreślonym znaczeniu konstrukcji. Około 1962 r. Marczyński tworzy kolaże, imitujące materiały "odrzucone" - stare drewno, zardzewiałą blachę, zniszczony kamień - wyjaśnia kurator wystawy Katarzyna Podniesińska. Adam Marczyński (1908-1985), syn właściciela znanej w Krakowie Zwierzynieckiej Fabryki Wódek, jeszcze jako student krakowskiej ASP związał się z Grupą Krakowską, do której należeli lewicujący studenci tej uczelni. W latach 1933 -1934 wystawiał z nimi dwukrotnie. Poznał wówczas Wł. Strzemińskiego, który uwrażliwił go na sztukę awangardową. Przed wojną, wspólnie z przyrodnim bratem Antonim, popularnym powieściopisarzem, wyjechał do Paryża na stypendium z Funduszu Kultury Narodowej. Lata okupacji Marczyński spędził najpierw we Lwowie, a po wkroczeniu tam Niemców - w Krakowie. Podczas wojny przepadł cały jego dorobek twórczy, pozostawiony w krakowskiej pracowni. Po wojnie Marczyński był asystentem na ASP w pracowni prof. Eugeniusza Eibischa, od 1948 r. -docentem, a od 1951 r. - profesorem nadzwyczajnym. W 1973 został profesorem zwyczajnym. W 1979 r., po 35 latach pracy na ASP, artysta przeszedł na emeryturę. W 1956 r. Marczyński reprezentował Polskę na XXVIII Biennale Sztuki w Wenecji, zaproszony tam ze Zbigniewem Pronaszką, Markiem Włodarskim, Jerzym Nowosielskim, Tadeuszem Dominikiem i Antonim Kenarem. Rok później Marczyński został współzałożycielem Stowarzyszenia Artystycznego Grupa Krakowska, które miało kontynuować tradycje przedwojennej poprzedniczki. Wystawę można oglądać do końca grudnia w gmachu głównym MNK.