- Nie mogłem już patrzeć, jak bezmyślnie wyrzuca się śmieci, gdzie popadnie - mówi mieszkaniec Mszany Dolnej, który znalazł dowód wpłaty (z imieniem i nazwiskiem oraz adresem) na dzikim wysypisku przy drodze powiatowej prowadzącej w kierunku Poręby Wielkiej. Świstek przedstawił w komendzie Straży Miejskiej w Mszanie Dolnej. Zidentyfikowana osoba będzie musiała zapłacić mandat i posprzątać teren, gdzie wyrzucała śmieci, a utylizację odpadów udokumentować. Jak informują mieszkańcy, często można tam zobaczyć worki pełne śmieci, a nawet padłe kury. - Nie jest to pierwsza "wpadka" z importowanymi odpadami. Swoje śmieci zbierał już mieszkający w tamtych stronach właściciel samochodowego komisu w Mszanie Dolnej - mówią pracownicy urzędu. - Niech to będzie przestrogą dla innych. - Zastanawiam się czasem, czy dobrze robimy, sprzątając to miejsce. Czyniąc to, utwierdzamy nieuczciwych w przekonaniu, że nic złego tak naprawdę się nie dzieje, bo śmieci za jakiś czas i tak znikną. Ale zapłacimy za to wszyscy - mówi Tadeusz Filipiak, burmistrz Mszany Dolnej. TOP